Jak zwiększyć pewność siebie? Wskazówki naukowców Budowanie pewności siebie to często długotrwały proces. Składa się na niego zaufanie do samego siebie, przekonanie, że damy radę sprostać życiowym wyzwaniom i podejmiemy właściwe decyzje w nawet bardzo trudnych sytuacjach. Wymaga on w wielu przypadkach zmiany własnych przekonań, a niejednokrotnie również przepracowania głębszych problemów i pracy z emocjami. Potrzebne tutaj jest także wspierające środowisko, a czasami nawet wizyta u specjalisty. Nie jest to pojęcie równoznaczne z poczuciem własnej wartości, które odnosi się nie tylko do wiary we własną skuteczność, ale też do szacunku dla samego siebie (swoich wartości, prawa do bycia szczęśliwym, dokonywania wyborów, zaspokajania potrzeb itd.). Innymi słowy, poczucie własnej wartości to akceptacja siebie z własnymi mocnymi i słabymi stronami (polecam z całego serca książkę Nathaniela Brandena “6 filarów poczucia własnej wartości”, wyd. Feeria). Czasami zdarza się, że potrzebujemy szybko poprawić samopoczucie przed ważnym dla nas zadaniem, takim jak rozmowa o pracę, spotkanie z klientem, wystąpienie publiczne, czy też… randka lub inne spotkanie towarzyskie. Jak zatem w prosty sposób pomóc sobie i zwiększyć pewność siebie od razu? Sposoby na szybkie zwiększenie pewności siebie Wśród naukowców trwa dyskusja, czy pewność siebie ma podłoże genetyczne (jeżeli interesuje Cię ten wątek, sprawdź podane poniżej materiały źródłowe), czy też można nad nią pracować i się jej “wyuczyć”. Niezależnie od dyskusji na temat tego, co jest głównym determinantem naszej pewności siebie, wiemy już, że istnieje kilka naukowo udowodnionych sposobów, które mogą nam pomóc na co dzień, a które warto wypróbować. Sprawdźmy, co mówią badania na temat zwiększenia pewności siebie – oto trzy sposoby, które możesz zastosować od zaraz: 1. Przywołaj chwile, kiedy czułeś się pewny siebie Jeżeli przygotowujesz się do ważnego dla Ciebie wydarzenia, przypomnij sobie moment, w którym czułeś się bardzo pewny siebie. Metoda ta również została naukowo udowodniona w ciekawych badaniach z 2013 r. na temat wpływu przywoływania pozytywnych przeżyć na pewność siebie. W trakcie dwóch eksperymentów badani mieli udawać albo kandydatów do pracy albo kandydatów do szkoły. Najpierw mieli przypomnieć sobie i opisać przygnębiające lub budujące doświadczenia z przeszłości, a potem otrzymali ogłoszenie rekrutacyjne do pracy lub do szkoły oraz zadanie, by napisać jak najlepszy list motywacyjny. Okazało się, że osoby, które w pamięci przywoływały pozytywne przeżycia stawały się na tyle pewne siebie, że miało to znaczący wpływ na wykonanie przez nich zadania – list motywacyjny, który mieli napisać był o wiele lepszy. Kolejna grupa badanych udawała rekruterów do pracy/szkoły – osoby te nie były one świadome tego, na czym polegał eksperyment – miały tylko dokonać wyboru najlepszych listów motywacyjnych. W zdecydowanej większości wybierali oni listy motywacyjne tych, którzy przed ich napisaniem zwiększyli swoją pewność siebie poprzez przypominanie sobie budujących przeżyć. Zatem jeżeli stoisz przed jakimś trudnym zadaniem i potrzebujesz więcej pewności siebie, weź kartkę papieru i opisz dokładnie pozytywne przeżycie, w którym czułeś się dobrze. Przypomnij sobie, jakie odczuwałeś wtedy emocje. Opisz je szczegółowo. Po takim ćwiczeniu powinieneś poczuć się wzmocniony i pełen energii, gotowy stawić czoło nowym wyzwaniom! 2. Przyjmij odpowiednią postawę Zacznij od tego, by… usiąść prosto! W badaniach na temat postawy ciała przeprowadzonych na grupie studentów z University Ohio okazało się, że postrzeganie samego siebie zmienia się w zależności od postawy. Studentów poproszono o pomyślenie o swoich mocnych i słabych stronach i wypisanie ich w pozycji wyprostowanej lub siedząc skulonym. Podsumowując badanie w dużym skrócie – okazało się, że ci, którzy siedzieli wyprostowani, mieli o wiele lepszą samoocenę, a co za tym idzie – czuli się bardziej pewni siebie. Często zakładamy, że nasze poczucie pewności siebie pochodzi tylko ze sposobu w jaki o sobie myślimy. Badania pokazują nam jednak, że również postawa ciała może mieć wpływ na naszą pewność siebie, że wzmacnia ona lub osłabia to, o czym myślimy. Jeżeli na co dzień mamy pozytywne myśli na swój temat, to możemy zwiększyć pewność siebie pamiętając o odpowiedniej postawie. Zatem staraj się na co dzień pamiętać o tym, by siadać wyprostowanym. Dodatkowo możesz zacząć też praktykować którąś z “postaw mocy”, zaproponowanych przez naukowców z Uniwersytetu Columbia i Harvard. Doszli oni do wniosku, ze z pewnością siebie nierozerwane są dwa aspekty: otwarta postawa rąk i nóg (im bardziej otwarta tym, większa pewność siebie) ekspansywność, czyli jak wiele przestrzeni zajmuje dana osoba (im więcej, tym większa pewność siebie). Osoby niepewne zazwyczaj przyjmują postawę zamkniętą (skuloną ze skrzyżowanymi kończynami). Naukowcy stwierdzili, że wystarczy zmienić pozycję na 2 minuty, a poziom testosteronu, który odpowiada za dominację wzrośnie, natomiast spadnie kortyzolu (hormonu stresu). Jeżeli interesuje Cię zagadnienie wpływu mowy ciała na nasz umysł, emocje i stan fizjologiczny, sięgnij po książkę Amy Cuddy: “Presence. Bringing Your Boldest Self to Your Biggest Challenges” (w Polsce wydanej pod tytułem: “Wstań! Skuteczny sposób, by zyskać pewność siebie i stawić czoło wyzwaniom”, wyd. Znak, 2016). Możesz również obejrzeć bardzo ciekawe wystąpienie Amy Cuddy podczas konferencji TED. Amy Cuddy, “Język ciała kształtuje naszą osobowość” Należy jednak zaznaczyć, że debata naukowa na temat wpływu “postaw mocy” na poziom hormonów nadal trwa – badania przeprowadzone w 2015 r. na większej próbie kobiet i mężczyzn nie wykazały wpływu “postaw mocy” na poziom hormonów (wykazały jednak wzrost poczucia mocy – pewności siebie). Amy Cuddy nadal jednak broni swojej teorii podkreślając, że jest bardzo dużo dowodów (także w innych badaniach) wskazujących na to, że istnieje wpływ postaw ciała na zwiększenie pewności siebie. Niezależnie od tego, jak duży wpływ przyjmowanie odpowiedniej postawy ma na nasze hormony, to tak jak zaznaczyła Amy Cuddy, w wielu badaniach udowodniono, że ich praktykowanie może nam przynieść efekty w postaci zwiększenia poczucia pewności siebie. Może zatem warto wprowadzić zarówno do codziennej rutyny jak i przed każdym ważnym wyzwaniem praktykowanie którejś z postaw mocy: np. stanie z wysoko uniesionymi ramionami. 3. Ubierz się jak Superman! Na koniec, ważna wskazówka: uważaj, w co się ubierasz! Warto sięgnąć po książkę prof. Karen Pine, która zajmuje się psychologią mody: “Mind What You Wear: The Psychology of Fashion”. Pokazuje ona, w jaki sposób za pomocą niewielkich zmian możemy pomóc sobie na co dzień w pracy czy też w biznesie, ponieważ ubrania wpływają na nasz sposób myślenia i nastrój. Karen Pine przeprowadziła badania, z których wynika, że ubranie T-shirtu z nadrukiem superbohatera pomaga zwiększyć pewność siebie. W eksperymencie brały udział trzy grupy studentów: pierwsza w koszulce z symbolem Supermana, druga w gładkiej, niebieskiej koszulce i grupa kontrolna – studenci we własnych ubraniach, które noszą na co dzień. Poproszono ich o zrobienie testów (the Social Comparison Rating Scale) i okazało się, że studenci ubrani w koszulkę z Supermenem postrzegali siebie jako lepszych od innych, bardziej lubianych, atrakcyjniejszych i pewnych siebie, niż ci w gładkim T-shircie. Dodatkowo ocenili oni, że mogą podnieść większy ciężar, niż Ci, którzy nie mieli stroju superbohatera, czyli czuli się także silniejsi fizycznie! Według badaczki każdy z nas podświadomie absorbuje symboliczne znaczenie naszych ubrań, dlatego właśnie wizerunek superbohatera czyni nas nie tylko emocjonalnie bardziej pewnymi siebie, ale… wydaje nam się, że dodaje nam tężyzny fizycznej. Zaczęłam się zastanawiać, jaki strój powinnam sobie sprawić… Chyba najbardziej pasowałby mi Robin Hood. A Ty? Którego Superbohatera wybierasz? ***BONUS tylko dla Panów – skorzystajcie z “efektu Axe”! Dlaczego tylko dla Panów? Ponieważ badanie opisane w “International Journal of Cosmetic Science” dotyczyło właśnie poczucia pewności siebie mężczyzn. Przypomnij sobie reklamy dezodorantu dla mężczyzn Axe (tak tak, to te, gdzie tłum kobiet ogląda się za mężczyzną, który spryskał się dezodorantem Axe). A tutaj jedna z najlepszych reklam Axe:) *UPDATE: NIESTETY REKLAMA ZNIKNĘŁA JUŻ! Wspomniane przeze mnie badania udowodniły, że… rzeczywiście taki efekt może zaistnieć u “wypachnionych” panów. Na czym polegało badanie? Mężczyźni wyperfumowali się dezodorantem (Lynx, który pachnie podobnie do Axe). Ci, którzy użyli dezodorantu, w ciągu zaledwie 15 minut zaczynali się czuć bardziej pewni siebie, a w ciągu kolejnych trzech dni stopniowo wzrastało także ich poczucie atrakcyjności. Ale to nie wszystko! Badani mężczyźni rzeczywiście zyskali na atrakcyjności w oczach kobiet. Nagrano ich wypowiedzi po użyciu dezodorantu (udawali, że rozmawiają z kobietą) i pokazano je grupie kobiet. Jak się pewnie domyślasz, kobiety uznały za bardziej atrakcyjnych tych, którzy użyli dezodorantu. Uczyniły to po obejrzeniu video, nic nie wiedząc na temat szczegółów badania i nie mając pojęcia jak poszczególni panowie pachną. Poczucie pewności siebie badanych wpłynęło na to, w jaki sposób zaprezentowali się przed kamerą. Co ciekawe, aż siedemdziesiąt procent badanych po wyjściu z laboratorium doniosło, że ludzie z ich otoczenia skomplementowali ich nowy zapach. Panowie, jeżeli chcecie wzmocnić swoją pewność siebie, czuć się bardziej atrakcyjnie i spowodować, by inni postrzegali Was w ten sposób… perfumujcie się! Po prostu 😉 Ja na co dzień korzystam z metody postawy mocy i staram się siedzieć wyprostowana. Przed wystąpieniami publicznymi przywołuję chwile, w których czułam się nadzwyczaj pewna siebie. W strój Supermena jeszcze się nie przebierałam 😉 Czy wypróbowaliście którąś z tych metod? A może macie sposób, który na Was działa i możecie się nim ze mną nim podzielić? Często występuję publicznie, zatem będę wdzięczna za każdą podpowiedź! Materiały, z których skorzystałam podczas pisania tego artykułu: D. Biello, “Inside the debate about power posing: a Q & A with Amy Cuddy”, 2017, N. Branden, “6 filarów poczucia własnej wartości”, Wyd. JK, 2015. P. Brinol, R. E. Petty, B. Wagner, “Body posture effects on self-evaluation: A self-validation approach”, European Journal of Social Psychology, Eur. J. Soc. Psychol. 39, 1053–1064 (2009). D. R. Carney, A. J. C. Cuddy, A. J. Yap, Power posing: Brief nonverbal displays cause changes in neuroendocrine levels and risk tolerance, „Psychological Science” 2010, 21, s. 1363–1368. S. Craig Roberts, A. C. Little , A. Lyndonà, J. Roberts, J. Havlicek, R. L. Wright, “Manipulation of body odour alters men’s self-confidence and judgements of their visual attractiveness by women”, “International Journal of Cosmetic Science” 31, 2009 s. 47 –54. A. Cuddy, “Presence. Bringing Your Boldest Self to Your Biggest Challenges”, Orion Books, 2015. J. Cesario, K. J. Jonas, D. R. Carney, “CRSP special issue on power poses: what was the point and what did we learn?”, 28 Jun 2017. A. Gelman and Kaiser Fung, “The Power of the Power Pose”, M. Healy, “Is Self-Confidence Pre-Determined? Are you born with self-confidence, or is it taught?”, J. Lammers, D. Dubois, D. D. Rucker, A. “Power gets the job: Priming power improves interview outcomes”, “Journal of Experimental Social Psychology”, 2013. K. Pine, “Mind What You Wear: The Psychology of Fashion”, Amazon 2014. R. Williams, “Do You Have the Self-Confidence Gene?”, R. Williams, “Self-Confidence: Nature or Nurture? Are you born with self-confidence?”,
4. Siłownia/ ćwiczenia. Tutaj już trzeba iść na trening, by być 'napakowanym’. Nie wiem czy na każdego działa, ale z moich obserwacji oraz na podstawie mojego zachowania, jak pójdę na siłownię i mam ten cm większą łapę to jest KOKS i pewność siebie tak o dobre 120% idzie w górę. I ostatnie moim zdaniem (HITOWE):Ciężko żyje się z brakiem pewności siebie. Mylony często ze skromnością, konformizmem czy uległością, sprawia, że człowiek, czuje się gorszy i słabszy od innych, a przede wszystkim ciągle się z innymi porównuje. To sprawia, że nie potrafi realnie i adekwatnie ocenić własnych możliwości. Ciągle stoi na jakimś tle, które wyznacza mu miejsce w bliżej nieokreślonej hierarchii. Niektórzy nazywają to pokorą, ale pamiętajmy, że pokora to nie umniejszanie swoich możliwości, zasobów czy zasług, tylko adekwatna ich ocena. Najtrudniej jest tym, którzy brak pewności siebie "zbudowali" na niskim poczuciu własnej wartości i negatywnym obrazie siebie. Wówczas każda porażka będzie przypisywana sobie, utwierdzając nieszczęśnika w przekonaniu, że sobie nie radzi. Każdy sukces natomiast zawdzięczać będzie czynnikom zewnętrznym, bo według niego szczęście i ślepy los mogą więcej niż on. W literaturze rozróżnia się tzw. "new confidence", czyli nową pewność siebie. Ci, którzy nabyli ją w toku różnych kursów, mają nieustanną potrzebę udowadniania sobie i otoczeniu, jak bardzo się zmienili i jacy są pewni siebie. Podstawą ich pewności siebie jest euforia, która jest dość pożądanym stanem, ale niestety ma swoje wady. Euforię trzeba co jakiś czas dokarmiać, a nawet wywoływać od nowa, co sprawia, że taka pewność siebie jest sztuczna. Pewność siebie powinna być stałym elementem osobowości, do którego w każdej chwili możemy się odwołać, by była naturalna. Gdy wstajemy rano i robimy kawę, albo zakładamy buty, wykonujemy te czynności automatycznie i pewnie. Są one dla nas tak naturalne, że nawet nie zastanawiamy się czy w takich sytuacjach możemy czuć się niepewnie. Jaka jest zatem różnica pomiędzy osobą, której brakuje pewności siebie np. podczas wystąpienia publicznego, a tą, dla której takie wystąpienie nie stanowi żadnego problemu? Dla tej drugiej taka sytuacja jest po prostu tak naturalna i oczywista, jak dla każdego z nas zakładanie butów czy zrobienie porannej kawy. Te przykłady pokazują, że pewność siebie nosimy w sobie. Trzeba tylko nauczyć się po nią sięgać, ponieważ w wielu sytuacjach jest dla nas dość łatwo dostępna. Praca nad pewnością siebie polega na tym, by uzbroić się w umiejętność korzystania z niej w sytuacjach, w których do tej pory nie była wykorzystywana. Pierwszy krok to znalezienie tych momentów, czynności dnia codziennego, w których już czujemy się pewnie, które wykonujemy bez oporów, automatycznie, naturalnie. Mogą to by również czynności bardzo drobne albo elementy sytuacji, w których ciągle brakuje pewności siebie, ale zdarzają się w nich zachowania pewne. Drugi krok to określenie obszarów, w których potrzebne jest wzmocnienie i rozwinięcie pewności siebie. Najczęściej należą do nich: kontakty interpersonalne, praca zawodowa, wystąpienia publiczne, kontakty z rodziną, związki romantyczne, kontakty z autorytetami, obrona własnego zdania i swoich praw, sprzedaż i negocjacje, wyobrażenia i przekonania co do własnej przyszłości, czyli realizacja swoich marzeń i pragnień. W tym ostatnim aspekcie najczęściej mamy jakąś wizję, pojawia się zryw, ale właśnie ze względu na niewystarczającą pewność siebie, po pewnym czasie dochodzimy do wniosku, że nie podołamy, że to za dużo, za trudno, za ciężko. Wycofujemy się z niepokojem. Bo to właśnie lęk jest najsilniejszym czynnikiem, który nas powstrzymuje przed przełamywaniem barier i sprawia, że ignorujemy dość banalną prawdę: wszystko jest trudne, dopóki nie stanie się łatwe. Czego boimy się najczęściej? Odrzucenia przez grupę, braku akceptacji i wyśmiania, wygłupienia się i ośmieszenia ze strony współpracowników lub przełożonych, nieprzyjemnych emocji, alienacji, popełnienia błędu, odtrącenia, urażenia i zranienia osób bliskich, naruszenia niepisanych zasad społecznych, oceny innych osób, poczucia porażki w sytuacji osiągania sukcesu przez innych, braku bezpieczeństwa, uznania swojej bezwartościowości. Zapętlanie się w tych irracjonalnych przekonaniach, powoduje, że coraz trudniej uwierzyć we własne możliwości i docenić drzemiącą w sobie siłę. Brak pewności siebie i brak starań o jej budowanie, ma niestety swoją cenę. Konsekwencje mogą by dużo poważniejsze, niż tylko dyskomfort emocjonalny: od starty energii i marnowania czasu, przez zaprzepaszczanie atrakcyjnych możliwości osobistych i zawodowych oraz utknięcie w znienawidzonej pracy, po niewłaściwe relacje z ludźmi i znaczące straty finansowe. Człowieka dążącego do zmiany można porównać do kogoś, komu cieknie komuś kran. Pojedynczo spadające krople zwykle aż tak nie przeszkadzają, choć momentami bywają naprawdę frustrujące. Mimo to ciężko do kapiącego kranu wzywać fachowca, póki kran się nie zepsuje albo drażniące kapanie nie zakłóci nam snu. Przy czym niedobory pewności siebie, będące na początku jak ten cieknący kran, nie mogą czekać aż się do reszty zepsują lub maksymalnie utrudnią życie. Poczucie pewności siebie trzeba nieustannie budować, by mieć efekty. A to wymaga treningu, wytrwałości, samozaparcia i czasu. Kiedy dwa pierwsze kroki mamy już za sobą, trzeba zrobić kolejne. Na podstawie obserwacji, pracy z klientami i literatury kilka prostych rad, które mają za zadanie zwrócić Cię, Drogi Czytelniku, w stronę pewności siebie, a z czasem, przy systematycznym treningu, utrwalić i zakorzenić ten bardzo ważny element osobowości. Nie tylko osoby mające kłopot z nieśmiałością mogą sięgnąć po tą lekcje: 1. Poznaj swoje mocne i słabe strony - to do nich dostosuj swoje cele. 2. Zastanów się, co cenisz, w co wierzysz, jakie chciałbyś, aby było Twoje życie (realistycznie). Mając świadomość swoich zasobów i słabości, będziesz mógł stworzyć plan działania, który realizując, osiągniesz zamierzone cele. 3. Odkrywając siebie, dokonaj hierarchii wartości, jakie wyznajesz - spisz je na kartce, uporządkuj według znaczenia od najważniejszej do najmniej ważnej. Sprawdź, wybierając kolejno każde dwie, czy w chwili wyboru rzeczywiście zawsze wybrałbyś tę , która stoi wyżej. Być może wynik będzie dla Ciebie zaskoczeniem, być może spojrzysz na swoje życie inaczej niż dotychczas. Będąc przekonanym o słuszności swoich wyborów, łatwiej będzie Ci bronić przyjętego stanowiska. 4. Zastąp przykre uczucia dobrymi wspomnieniami - nie pozwól, by Twoim życie rządził negatywizm. Mamy skłonność do przeceniania tego, co negatywne. Tymczasem należy zachować równowagę, między tym, co dobre w naszym życiu, a tym, co niekorzystne, zwłaszcza we wspomnieniach. Z czasem trzeba przejąć kontrolę nad pejoratywnymi obrazami, pomniejszyć je i wyobrazić sobie, że nikną, pozostawiając tylko to, co optymistyczne. 5. Sporządź listę rzeczy do zrobienia, po czym wybierz najprostszą i po prostu ją zrób! Wykreśl z listy, po czym poszukaj najprostszej z pozostałych. Czasem trzeba wybrać taką, której wykonanie ograniczone jest czasem, ale najczęściej na rzeczach pozornie niewykonalnych i sprzecznych dążeniach koncentrujemy sie tak silnie, że tracimy zdolność wykonania jakiegokolwiek ruchu. 6. Pozwól sobie na odbycie prób - to trening czyni mistrza! Wystąpienie publiczne czy wykonanie ważnego telefonu, naprawdę może okazać się nie lada wyzwaniem. Dlatego warto przetrenować przed lustrem lub przed wyimaginowaną widownią sposób prezentacji, ewentualne odpowiedzi na potencjalne pytania. Takie ćwiczenia zmniejszają również poziom stresu, który w dużej mierze odbiera nam pewność siebie nawet wówczas, gdy jesteśmy jej pewni… 7. Wyrób w sobie nawyki telefoniczne - wbrew pozorom, brak kontaktu wzrokowego z rozmówcą u wielu osób budzi niepokój i pozbawia pewności siebie. Dlatego wypracuj w sobie pewne nawyki: miej przy telefonie długopis i kartkę, pytaj o nazwisko rozmówcy, zanotuj godzinę i temat rozmowy, bowiem im mniej musisz zapamiętać, tym bardziej koncentrujesz się na rozmowie, własnych odczuciach, możesz kontrolować i demonstrować swoją pewno siebie. Podobnie, gdy Ty wykonujesz ważny telefon - lista spraw, które musisz poruszyć ułatwi rozmowę. Pamiętaj, że postawa ciała i ton głosu są tak samo ważne w prowadzeniu rozmowy w kontakcie bezpośrednim, jak i podczas rozmowy telefonicznej. 8. Nie pozwól, by krytykowano Cię, jako osobę. Tylko Twoje działania mogą być opiniowane, a konstruktywnie ocenione, niech się doskonalą. 9. Porażka i rozczarowanie mogą by błogosławieństwem - często bywają sygnałem, że obrane cele nie są dla Ciebie i warto skierować swoje zasoby i siły w inną stronę. To może Cie uchronić przed większym zawodem w przyszłości. 10. Przede wszystkim przestań planować na zasadzie: pewnego dnia… Nie pewnego dnia, tylko zacznij dzisiaj, przy najbliższej nadarzającej się okazji, bo może się okazać, że to łatwiejsze niż dotąd myślałeś. Pamiętaj - wszystko jest trudne, dopóki nie stanie się łatwe! I jeszcze kilka wskazówek, jak reagować na krytykę, która niekiedy nawet najbardziej pewnych siebie i swoich racji, potrafi zwalić z nóg: staraj się reagować racjonalnie, bez emocji, które przysłaniają sedno sprawy; spróbuj dostrzec w krytyce elementy prawdy i nieprawdy; oddziel to, co faktycznie zostało powiedziane od tego, co sobie dopowiedziałeś i zinterpretowałeś; znajdź pozytywne rozwiązanie na podstawie tego, co usłyszałeś, postaraj się, by Twoje działanie było konstruktywne; spróbuj zrozumieć, jaki związek ma reakcja Twojego rozmówcy z jego przekonaniami. Z pewnością wiele osób powie: banalne, trywialne, mało ambitne, takie złote myśli z podręcznika dla akwizytorów. Tak naprawdę to podstawa do tego, by wspiąć się wyżej po drabinie samorealizacji. Czy budując dom zaczynacie od dachu? Trzeba wykopać doły i wylać fundamenty. Często najpierw trzeba jeszcze uzbroić działkę. Znacie kogoś, kto kupił ziemie, zapomniał o fundamentach i zaczął prace od stawiania ścian? Nawet nie przyszłoby nam do głowy o tym zapomnieć. W samorozwoju również nie zapominajmy o podstawach, zwłaszcza gdy od fundamentów przychodzi nam budować lub gdy budujemy na zgliszczach. Solidne podparcie i dobry grunt to zalążek w drodze do sukcesu. Jeśli pewność siebie jest naszym celem, nie zadowalajmy się atrapą w postaci new confidence. Każdy z Was może mieć w sobie ten zalążek. Pozwólcie mu się zakorzenić i wydać plon obfity.
Wszystkie te aspekty mają kluczowe znaczenie, aby zwiększyć pewność siebie na boisku i stać się lepszym zawodnikiem. Zastanów się jak oceniasz w skali od 1 do 10 każdy z tych aspektów? „Zawsze wierzyłem, że jeśli chcesz osiągnąć coś wyjątkowego w życiu musisz, pracować, pracować i później pracować jeszcze więcej”
Każdy, kto kiedykolwiek pracował z mikrofonem, wie, jaką karą jest brak odsłuchu. Jeśli piosenkarz czy dziennikarz nie słyszy swojego głosu, przestaje go kontrolować. Słuchawki pomagają więc zarządzać głosem tak, by jak najlepiej wypaść. Te doświadczenia warto wykorzystać w innych sytuacjach, takich jak rozmowa kwalifikacyjna czy prezentacja. Stań przed lustrem, włącz dyktafon i zrób symulację prezentacji. Odsłuchaj się i oceń, co w sposobie mówienia Cię drażni. Dlaczego? Najprawdopodobniej to samo będzie drażnić Twoich odbiorców. Jeśli więc Twoją piętą achillesową są zbyt długie pauzy lub, przeciwnie, zbyt szybkie artykułowanie myśli, ćwicz tempo mówienia i nagrywaj poszczególne wersje. Badania na Allbright College pokazały, że mężczyźni, którzy świadomie panowali nad głosem, byli odbierani jako bardziej pewni siebie. Dobre tempo Powiedz zdanie: "Jestem pewny siebie i swoich umiejętności" tak, by zajęło 3 s. Właśnie poznałeś tempo mówienia, które dowodzi pewności siebie. . 81 387 57 32 240 5 352 200