Napisz wypracowanie: Czym dla mnie jest wiara? Wiara jest dla mnie przyjęciem dogmatów danej religii za pewnik z mocnym przekonaniem o jej istnieniu jako prawdy absolutnej bez naukowych dowodów. Wiara wypływa z serca i umysłu i jest drogowskazem w naszym życiu , przez wzorce postepowania danej religii. Wiarę można praktykować na wiele sposobów i zależy to od religii jaką uznajemy. W przypadku chrześcijan jest to przestrzeganie przykazań Bożych i spełniania nauk jakie możemy dowiedzieć się z Biblii i Nowego Testamentu. Oprócz codziennych praktyk , czyli rozmowa z Bogiem (modlitwa) powinniśmy szanować wszystkich ludzi , wybaczać im błędy i postępować wg nauk z Pism Świętych . Praktyką także jest wypełnianie obowiązków jakimi są uczestnictwa w sakramentach świętych we mszach św , przyjmowaniu komunii świętej co wynika z nauk Jezusa i z nauk Kościoła. Charakteryzując postawy bohaterów zaprezentowanych w scenie siódmej aktu trzeciego napisz wypracowanie na temat: „Niebezpieczeństwa hipokryzji i łatwowierności.” Zwróć uwagę na środki językowe oraz wykorzystaj znajomość całego utworu. Celem Moliera – jednego z twórców francuskiego klasycyzmu i wybitnego komediopisarza - podczas pisania „Świętoszka” była krytyka fałszywych i złudnych postaw i obyczajów mieszkańców ówczesnej Francji. „Nic mnie nie mierzi na tej z... Przykłady ćwiczeń terapeutycznych w zakresie czytania i pisania. PRZYKŁADY ĆWICZEŃ TERAPEUTYCZNYCHW ZAKRESIE PISANIA I CZYTANIAĆWICZENIA ORTOGRAFII PISOWNIA SPÓŁGŁOSEK MIĘKKICHLitery „ą” i „ę” piszemy: zasadniczo w wyrazach rodzimych,
Najczęstsza jest tu jedna konkretna sytuacja. Pierwsze przykazanie Dekalogu, czyli „Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną” (zob. Wj 20,3; Pwt 5,7) nakazuje wyrzeczenie się jakichkolwiek bóstw poza Bogiem Jedynym. Dla Hebrajczyków, będących historycznie rzecz biorąc pierwszymi adresatami Bożego Prawa, oznaczało to
Dzisiejsza Ewangelia jest pytaniem o to, czy Jezus jest - dla ciebie i dla mnie - wszystkim. Jest pytaniem o hierarchię w twoim i moim sercu. Jeśli Jezus nie jest w nim na pierwszym miejscu, rozczarujemy się szybciej, niż myślimy. Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię [ Komentuje Jan Głąba SJ Kiedyś jako dziecko, gdy pokłóciłem się z rodzicami, postanowiłem że ucieknę z domu. Zapakowałem plecak - taki zielony w kratkę z Kubusiem Puchatkiem, co oddaje powagę sytuacji - i wyszedłem na podwórko. Już po godzinie byłem z powrotem w domu. W dzisiejszej Ewangelii spotykamy Jezusa i uczniów w Kafarnaum. Jezus naucza o tym, że Jego Ciało i Jego Krew mają być spożywane przez tych, którzy w Niego wierzą, co więcej, mówi, że przyszedł z Nieba i do Nieba odchodzi. Cześć spośród Jego uczniów - kiedy to słyszą - gorszą się i odchodzą. Nie chcą w czymś takim uczestniczyć, nie rozumieją tego, co Jezus mówi. Wtedy Jezus podchodzi do grupy swoich bliższych uczniów, do Piotra i pyta ich nieco prowokacyjnie: "czy i wy chcecie odejść?". Lecz Piotr odpowiada: "Panie, dokąd pójdziemy?". I to nie jest interesowna odpowiedź, bo zaraz potem Piotr dopowiada: "Ty masz słowa życia wiecznego, a my uwierzyliśmy, że JESTEŚ Świętym Bożym". Moi drodzy, ta Ewangelia, ta opowieść z Kafarnaum, jest pytaniem do ciebie i do mnie nie o to, czy Jezus nas gorszy, nie o to czy od Niego odejdziemy. Ta Ewangelia jest pytaniem o to, czy Jezus jest - dla ciebie i dla mnie - wszystkim. Jest pytaniem o hierarchię w twoim i moim sercu. Jeśli Jezus nie jest w nim na pierwszym miejscu to uwaga: rozczaruje nas szybciej niż sobie wyobrażamy... Jeśli jednak On zajmuje tam pierwsze miejsce, jeśli Jezus dla Ciebie i dla mnie jest wszystkim, to niezależnie od tego, co dookoła, my z Nim zostaniemy. Niezależnie od tego, czy Jego słowa są trudne, niezależnie od tego, że nauczanie Kościoła jest niełatwe, że kondycja Kościoła jest słaba - my zostaniemy przy Jezusie, bo wiemy, sercem po prostu wiemy, że nasze miejsce jest przy Nim, ze On JEST Święty, a wszystko co dookoła nieidealne w tej Jego świętości będziemy umieli przezywać. JAN GŁĄBA, jezuita, student filozofii. Urodzony we Wrocławiu. Mieszka i uczy się w Krakowie. Syn i starszy brat. Wcześniej pływak w Wojskowym Klubie Sportowym “ŚLĄSK” Wrocław, obecnie instruktor pływania, ratownik WOPR i sędzia II kl. PZP. Prowadzi kanał YouTube i bloga. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Strona Główna › Religia i mistyka › Czym jest wiara? 6 ważnych kwestii, o których należy pamiętać Czym jest wiara? | Fot. Haley Rivera Czym jest wiara? Czy jest czysto duchowa, czy może być świecka? No i przede wszystkim: jakie wiara ma znaczenie dla indywidualnego rozwoju człowieka? Na te pytania warto szukać odpowiedzi, ponieważ dzięki temu można znacznie poprawić jakość swojego życia. Wielu ludzi utożsamia wiarę z duchowością. Co prawda te dwa pojęcia często idą w parze, ale nie są ze sobą tożsame. Lepiej o tym pamiętać, jeśli poważnie myślimy o rozwoju duchowym. W przeciwnym razie można zabłądzić na duchowej ścieżce. Nie chcę, by ktokolwiek źle mnie zrozumiał. Nie mam nic przeciwko wierze. Wręcz przeciwnie: uważam ją za bardzo piękną i ważną w życiu człowieka. Wiem jednak, że wielu z nas przekracza w tej kwestii granicę rozsądku i duchowego bezpieczeństwa. Dlatego pragnę zwrócić twoją uwagę na kilka spraw, których świadomość uchroni cię przed sprowadzeniem własnej duszy na manowce. Czym jest wiara? Najprościej można powiedzieć, że wiara jest postawą charakteryzującą się całkowitym zaufaniem pokładanym w kimś (np. wiara w Boga) lub w czymś (np. wiara w ideę). Można wyodrębnić dwa podstawowe rodzaje wiary: religijną i świecką. Ludzie religijni traktują wiarę jako podstawę swoich przekonań na temat Boga, wszechświata, miejsca człowieka we wszechświecie etc. Wiara oznacza dla nich posiadanie pewności co do prawdziwości określonego zestawu poglądów. Ludzie niebędący wyznawcami żadnej religii postrzegają wiarę albo jako naiwne zaufanie niepoparte dowodami, albo jako wiarę w siebie (np. we własne umiejętności). Bertrand Russell – brytyjski filozof, matematyk, pisarz, krytyk społeczny, działacz polityczny i laureat Nagrody Nobla – napisał: Chrześcijanie utrzymują, że ich wiara czyni dobro, ale wiara innych wyrządza krzywdę [...]. To, co chcę zaznaczyć, to fakt, że każda wiara wyrządza krzywdę. Możemy zdefiniować "wiarę" jako mocne wierzenie w coś, na co nie ma dowodów. Tam, gdzie istnieją dowody, nikt nie mówi o "wierze". Nie mówimy o wierze w to, że dwa plus dwa daje cztery lub że ziemia jest okrągła. Mówimy o wierze tylko wtedy, gdy chcemy zastąpić dowody emocjami. Zastąpienie dowodów emocjami może prowadzić do konfliktów, ponieważ różne grupy skupiają się na różnych emocjach. Chrześcijanie wierzą w Zmartwychwstanie; komuniści wierzą w marksistowską teorię wartości. Żadnej wiary nie da się obronić w sposób racjonalny, dlatego każda z nich jest broniona propagandą i, jeśli to konieczne, wojną. Wiara religijna jest często krytykowana z powodu jej racjonalnej nieweryfikowalności. Tymczasem rozum i logika (w połączeniu z argumentami opartymi na dowodach) to jedyny sposób na ustalenie, które twierdzenia o świecie są najprawdopodobniej prawdziwe, a które są prawie na pewno błędne. Nie da się ukryć, że różne tradycje religijne propagują różne twierdzenia religijne. W oparciu o samą wiarę nigdy nie da się znaleźć wspólnej płaszczyzny porozumienia, która pozwoliłaby ustalić prawdę (duchową). Wiara nie daje człowiekowi narzędzi potrzebnych do korygowania błędów poznawczych. Znacznie bardziej przydatna wydaje się wiara osobista, przejawiająca się np. w przekonaniu o własnych możliwościach. W takim przypadku również można jednak wpaść w szkodliwą skrajność, jeśli człowiek zacznie wykazywać cechy narcystycznego przekonania o własnej wyższości nad innymi ludźmi. Jak widać, wiara może być bardzo niebezpieczna, jeśli utracimy nad nią kontrolę. W każdym przypadku, gdy wierzenia dominują nad zdrowym rozsądkiem, pojawia się fanatyzm – a za nim idzie ludzkie cierpienie. Wiara: o tym należy pamiętać Kiedy zajmujesz się kwestią wiary, powinieneś pamiętać o sześciu bardzo ważnych kwestiach, które przez wielu ludzi są pomijane. A w konsekwencji dochodzi do niebezpiecznych sytuacji – nawet zagrażających życiu i zdrowiu (nie tylko psychicznemu). 1. Wiara jest niezbędna do życia Są ludzie twierdzący, że bez wiary żyje im się lepiej. Być może to prawda, jeśli pod uwagę weźmiemy tylko wiarę religijną. W rzeczywistości jednak większość ludzi nie jest w stanie funkcjonować bez jakiejś formy wiary. Nawet ateista – jeśli chce coś osiągnąć – musi wierzyć w siebie (nie wspominając o samych przekonaniach ateistycznych, których znacznej części nie da się udowodnić). Wiem, że to nie to samo, co wiara w Boga. Czy jednak aż tak się od niej różni? Wiara oznacza zaufanie i pokładanie w kimś nadziei. Jeśli tak na nią spojrzymy, szybko dostrzeżemy jej prawdziwą wartość. Ośmielę się nawet stwierdzić, że życie bez wiary byłoby trudne i nieprzyjemne. A może nawet niemożliwe. Każdy bowiem w coś wierzy. 2. Źródłem wiary jest pragnienie Człowiek ma tendencję do wierzenia w rzeczy, które pragnie uznawać za prawdę. Wiele badań psychologicznych wskazuje na to, że ludzie mają skłonność do interpretowania niejednoznacznych informacji w sposób korzystny dla siebie. Można więc powiedzieć, że wiara jest jakimś sposobem na zaspokojenie potrzeb. Często bardzo skutecznym. Ludzie od zawsze pragną czegoś więcej poza zwyczajnym codziennym życiem. Rutyna ich nie zadowala. Potrzebują czegoś wykraczającego poza myśli i uczucia, poza obowiązki, pracę czy rodzinę. To przejawia się we wszystkich kulturach: poszukiwanie niezwykłości i tajemnicy. Właśnie dlatego tak popularna jest wiara w rzeczy nadprzyrodzone (a nawet zabobony). Wypływa z ludzkiej natury; jej pragnienia doświadczania czegoś wspanialszego niż szara rzeczywistość. 3. Wiara to wolny wybór Wiara jest osobistą sprawą każdego człowieka. Nikt nie ma obowiązku podzielać twojej wiary. Jeśli uważasz, że powinien – to znaczy, że coś jest z tobą nie w porządku. Każdy człowiek ma wolną wolę i prawo do własnych przekonań. Kto próbuje zmuszać kogoś do wyznawania własnej wiary, popełnia zbrodnię przeciwko wolności i poszanowaniu godności ludzkiej. Nawet jeśli rodzic oczekuje od własnych dzieci, by należały do tego samego kościoła, jest to w wielu przypadkach bardzo szkodliwe. W ten sposób można zniszczyć czyjeś życie. Znam osobiście osoby, które doznały poważnego uszczerbku na zdrowiu psychicznym z powodu wiary religijnej swoich rodziców. Przeczytaj więcej: Jak przekazywać dzieciom wartości duchowe? 4. Wiara nie jest nieomylna Wszyscy czasami popełniamy błędy. W całej historii ludzkości nie było na świecie człowieka, który nigdy by się nie mylił. Tego jednego możemy być pewni. Nawet wielcy mistrzowie, prorocy, założyciele najpopularniejszych obecnie religii światowych popełniali błędy. Byli tylko ludźmi, a co za tym idzie – nie można ich słów traktować jako nieomylnych. To niestety oznacza, że twoja wiara niekoniecznie musi być dowodem na to, że idee przez ciebie wyznawane pokrywają się z rzeczywistością i są prawidłowe. Zaakceptuj to, że może być zupełnie inaczej, niż sądzisz. Dowiedz się więcej: 10 kłamstw duchowości, które niszczą ludzkie życie. 5. Wiara nie jest wyznacznikiem moralności W wielu religiach wiarę określa się mianem cnoty. Niestety nie jest to właściwe podejście. Wiara sama w sobie nie jest ani dobra, ani zła. Nie może więc być uznana za cnotę; to nie jest koncepcja moralna. Dla przykładu, wszyscy ludzie wierzą, że niebo jest niebieskie. Czy takie przekonanie jest jednak szlachetne? Z całą pewnością nie jest. To tylko przekonanie. Nawet jeśli byłoby prawdziwe, nie stanowi wyznacznika wartości człowieka. Podobnie jest z każdą inną wiarą (również w Boga). Sam fakt bycia osobą wierzącą nie czyni z ciebie lepszego człowieka od ateisty. Czy kogokolwiek innego. Dowiedz się więcej: Jaka jest różnica między religią a duchowością? 6. Wiara nie zobowiązuje wszechświata do działania Nawet w Biblii jest wyraźnie napisane, że Bóg nie ma żadnego obowiązku wysłuchiwania modlitw swoich wyznawców. Zapewne znasz powiedzenie: niezbadane są wyroki boskie. Pamiętaj więc, że twoja wiara nie ma mocy decydowania za tego, w kogo wierzysz. Plan wszechświata (albo Boga, jeśli w niego wierzysz) może różnić się od twojego. Nie traktuj więc swojej wiary jako gwarancji spełnienia marzeń i dobrego życia. Czy wiara wystarczy? Wiara jest ogromnie silna. Nie znaczy to jednak, że może być jedyną formą praktyki duchowej. Zazwyczaj pojawia się na początku, kiedy człowiek musi pewne rzeczy brać na wiarę, ponieważ inaczej się nie da. Kiedy pojawia się oświecony nauczyciel duchowy, większość jego nauk jest zbyt trudna i niepojęta dla przeciętnego człowieka. Jeśli ktoś chce iść za swoim mistrzem, będzie musiał mu zawierzyć. To całkowicie naturalny mechanizm. W duchowości jest to jednak dopiero początkiem; jednym z pierwszych kroków na ścieżce do prawdziwego zrozumienia. Jeśli zatrzymasz się na poziomie wiary, nigdy tak naprawdę nie będziesz praktykować duchowości. Nie zbliżysz się do oświecenia czy zbawienia nawet o centymetr. Musisz zajrzeć głęboko we własne wnętrze i tam poszukiwać ostatecznych odpowiedzi, a nauki proroków i mędrców traktować tylko jako wskazówki ułatwiające duchową wędrówkę. Nie mogą one być dla ciebie prawdą ostateczną, bo możesz stać się fanatycznym więźniem przekonań głoszonych przez innego człowieka. A przecież w prawdziwej duchowości nie chodzi o coś takiego. Zmień czyjeś życie na lepsze! Udostępnij: Kategorie: Religia i mistyka Autor: Wojciech "Abaren" ZielińskiZałożyłem tę stronę internetową, by pomóc wszystkim osobom, dla których liczy się uniwersalna duchowość. Nie taka, która nakłania do nienawiści i walki, lecz prawdziwa - skupiona na szczerych poszukiwaniach prawdy.
Czym jest modlitwa? Sama modlitwa jest ulotna, zdumiewająca i nie da się jej w pełni wyjaśnić. Mimo to metody i style modlitwy są konkretne, praktyczne, dające się zdefiniować, zrozumiałe i widoczne. "Modlitwa" oznacza wiele różnych rzeczy dla wielu ludzi. Struktura modlitwy jest osobista (w samotności) albo wspólnotowa (razem z
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 22:56 Rzeczą której nie posiadam i bardzo mi czasem z tego powodu smutno , wiesz? Czymś co daje innym oparcie a mnie niszczy jej brak. Czymś co jest nie realne. Czymś co straciłam. Czyms co mnie smuci. To to dzięki czemu ludzie są szczęśliwi. Albo smutni jak ja. To coś co ogłupiając daje durnowatą nadzieję że to wszystko ma jakiś cel. Coś co chcę ale sama to odrzucam bo nie mogę tego mieć. Największy paradoks mojego życia. blocked odpowiedział(a) o 22:49 Buziekk odpowiedział(a) o 22:50 Pewnością tego czego nie widać, głębokim przeświadczeniem, że rzeczy niewidzialne, ale widzialne w umyśle istnieją i zmaterializują się. Nie wierze w nic czego niema, pozdro przekonanie, czucie w kościach, silne zaufanie swoim przeczuciom blocked odpowiedział(a) o 10:20 versum odpowiedział(a) o 11:04 Czymś, co do Kościoła Katolickiego i kultywowałem tradycję. Nie wnikałem, czy jest to wszystko oparte na prawdzie, bo ufałem Kościołowi Katolickiemu, jako pośrednikowi nagle zacząłem prawdziwie wierzyć w Boga i Biblię, to nastąpiło większe moje zainteresowanie religią i drążyłem temat. Chciałem nawet wstąpić w struktury Kościoła, lub w jakikolwiek sposób prowadzić działalność pewnym momencie doszedłem do przekonania, że Kościół nie jest pośrednikiem wszechmocnego, sprawiedliwego i miłosiernego Boga. Porzuciłem więc wiarę w Kościół i Boga. blocked odpowiedział(a) o 22:58 Coś czego nie chcę bo mnie niszczy od środka i mnie wpieniają wymyślone bożki. Czekam na hejty ja się nie obrażam EKSPERTpiotrżar odpowiedział(a) o 12:04 Wiara to pewność istnienia Boga i tego ze spełni On swoje obietnice„Wiara to nacechowane pewnością oczekiwanie rzeczy spodziewanych, oczywisty przejaw rzeczy realnych, choć nie widzianych” (Hebr. 11:1). wiara jest dla mnie dowodem, wyrazem przekonania, że np. jakieś zdarzenie było prawdziwe :( wiara jest bardzo cenną wartością w życiu człowieka, dla mnie np. ważna jest wiara w Boga Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub. 272 44 172 416 206 94 70 124